Jeśli jesteś niekompetentny, nie możesz wiedzieć, że jesteś niekompetentny. Umiejętności, których potrzebujesz, by wyprodukować dobrą odpowiedź, są tymi samymi umiejętnościami, których potrzebujesz, by rozpoznać, czy rzeczywiście jest dobra.


David Dunning, profesor psychologii na Uniwersytecie Michigan


Jedną z bolesnych rzeczy w naszych czasach jest to, że ci, którzy czują się pewnie, są głupi, a ci, którzy mają jakąkolwiek wyobraźnię i zrozumienie, są przepełnieni wątpliwościami i niezdecydowaniem.

Bertrand Russell, brytyjski filozof


Ignorancja częściej jest przyczyną pewności siebie niż wiedza.

Charles Darwin, brytyjski przyrodnik

W czasach, gdy wiele mówi się o zespołach czy syndromach (ostatnio w nader dosadnych słowach), warto przypomnieć też o efekcie Dunninga-Krugera. Jednak człowiek to istota ze wszech miar ułomna. A niektórzy są nawet ułomniejsi.


27.4.12

Mrogi Drożku! Biały Szejku!


Dzienniczek ucznia Staszka Lema, klasa III A, Gimnazjum im. Karola Szajnochy we Lwowie, rok szkolny 1936/37

Do Szanownego Pana Doktora Samuela Lema

Szanowny Panie Doktorze,
zatroskany wielce Pańskim synem Stanisławem z wielkim bólem zmuszony jestem zawiadomić, że syn Pański Stanisław ostatnimi czasy stanowczo mniej uwagi do nauki przykłada niż onegdaj bywało, za to coraz częściej głowę jego zaprzątają praktyki zgoła nieprzystające dziecku z tak poważanego domu pochodzącego jak Pański, Panie Doktorze.  Chociaż pełen atencji jestem dla Pana Doktora i dokonań Jego na niwie zwalczania schorzeń laryngologicznych, nie mogę milczeniem pominąć korespondencji, jakiej dopuścił się syn Pański Stanisław, a jaka losu zrządzeniem w ręce moje wpadła, i Bogu niech będą za to dzięki.
Racz Pan zatem, Panie Doktorze, uwagę baczniejszą na syna swego obrócić, aby w przyszłości myśli jego ku sprawom bardziej godnym się skierowały, niźli te, o których wspomina w pisaniu swem do kolegi, które to pisanie jako dowód dołączam.

Jakże przykro pomyśleć, że się razem na przełomie lat nadchodzącym pospołu nie spijemy i nie będziesz mógł pień moich usłyszeć, jako i ja Twoich w żaden sposób.

Z szacunkiem
Antoni Karabela-Cieślewski
wychowawca

(list z 1959, Kraków, s. 22)


Dzienniczek ucznia Sławka Mrożka, ucznia I Liceum Ogólnokształcącego im. Bartłomieja Nowodworskiego w Krakowie, rok szkolny 1946/47

Do obywatela Antoniego Mrożka
w/m

Szanowny Panie,
zatroskana Pańskim synem Sławomirem z bólem zmuszona jestem zawiadomić, że syn Pański Sławomir ostatnimi czasy stanowczo mniej uwagi do nauki przykłada niźli wcześniej, za to coraz częściej głowę jego zaprzątają myśli nieprzystające dziecku z porządnej robotniczej rodziny pochodzącemu jak Pańska. Jako urzędnik pocztowy rozumie Pan z pewnością, że akuratność w dziedzinie nauki jest cechą tak samo pożądaną, jak w dziedzinie dostarczania przesyłek oraz przekazów pieniężnych, przekazów zwłaszcza. A na akuratności synowi Pańskiemu Sławomirowi zbywało, gdy na prowadzonej przeze mnie lekcji biologii, zapytany przy katedrze o obyczaje ptaków polskich łąk i lasów, udzielił następującej odpowiedzi:

Zobaczyłem, jak mały ptaszek leciał po drzewie p i e c h o t ą spory kawał, główką dół, zamiast oblecieć dookoła za pomocą skrzydełek.

Liczę na Pańską współpracę wychowawczą, mającą zapobiec niematerialistycznemu postrzeganiu świata organicznego.

Apolonia Koszkiewicz
nauczycielka biologii

(list z 25.04.1960, Sobieszów, s. 31)


Nota przesłana przez Stanisława Lema, autora poczytnych wśród młodzieży książek fantastyczno-naukowych, do tygodnika „Auto” na prośbę redakcji – głos w sondzie pod tytułem „Moja przygoda z motoryzacją, czyli znani ludzie na czterech kółkach”:

Najwyższym zrządzeniem, czyli Summis Auspiciis, dostałem fiata 1800. Ach! Było to jak sen. (…) Mruczy niesłyszalnie, rozkosznie się giba, ciepło, wykwintny – aż tu zaczęło coś do mnie z tablicy mrugać czerwono. Ciśnienie oleju. Katastrofa. NUL. Autobus do Grójca, i odtąd Polska powiatowa bratnią rękę wyciągnęła ku nam – cudownie! Spółdzielnia Wielobranżowo-Usługowa Rzemieślniczych Napraw Samochodów, młodzi ludzie pełni ideowości. Ideowa młodzież grójecka nie chciała wziąć ani grosza.

(list z 10.02.1965, Kraków, s. 384-385)


Nota przesłana przez Sławomira Mrożka, autora zbiorów opowiadań oraz popularnego rysownika satyrycznego, do zachodnioberlińskiego tygodnika „Das Auto” na prośbę redakcji – głos w sondzie pod tytułem (w tłumaczeniu) „Auto w Europie Wschodniej – rzeczywistość i marzenia”:

Nigdy nie lubiłem tego samochodu (octavii). Wydawał mi się zawsze za długi, za wąski, zbyt pretensjonalny w rzeźbie, ugzymsowiony, z tyłu szczątkowe ogonki, nieśmiałą aluzja do amerykanizmu, kompromis między Partią i Rządem a wymogami eksportu. Ale rzecz polega zdaje się na mojej głębokiej miłości do VW.

(list z 25.01.1963, Warszawa, s. 214)


Notatka służbowa kapitana Feliksa Kowalskiego, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, Departament III do spraw walki z działalnością antypaństwową w kraju, do akt ob. Stanisława Lema, literata, zam. w Krakowie, przebywającego czasowo za granicą na paszporcie polskim.

Ob. Stanisław Lem, przebywając na paszporcie polskim za granicą Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, w poczuciu bezkarności podjął korespondencję, w której przekazywał opinie każące wzmóc czujność oraz objąć ob. Stanisława Lema obserwacją. Po powrocie do kraju konieczna będzie stanowcza rozmowa wyjaśniająca z ob. Stanisławem Lemem oraz objęcie zakazem wydawania paszportu.
Do akt dołączam treść pozyskanej w trybie operacyjnym korespondencji:

Sytuacja u nas jest okropna i tak zgniła, jak nigdy w 50-tych latach – kiedy panował ten Porządek Święty, choć Potworny. Teraz jest potworne Gnicie, Smród, Zakłamanie Jawne i Bałagan, plus takie sprostytuowanie środowiska, że to, za co dawniej Bierut złote zegarki, attachaty i ordery dawał, dziś się robi za parę groszy.

(list z 28.11.1969, Berlin, s. 669)


Notatka służbowa majora Edwarda Czerwińskiego, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, Departament B obserwacji zewnętrznej, do akt ob. Sławomira Mrożka, literata, zam. uprzednio w Chiavari, Włochy, aktualnie w Paryżu, Francja, przebywającego za granicą z pozbawionym ważności paszportem polskim.

Ob. Sławomir Mrożek, przebywając na paszporcie polskim za granicą Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej (ważność paszportu wygasła), w poczuciu bezkarności podjął korespondencję, w której przekazywał opinie każące wzmóc czujność oraz objąć ob. Sławomira Mrożka obserwacją. Po ewentualnym powrocie do kraju konieczna będzie stanowcza rozmowa wyjaśniająca z ob. Sławomirem Mrożkiem oraz objęcie zakazem wydawania paszportu. W przypadku uporczywej odmowy powrotu do Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej wnioskuję o dokonanie zapisu w rejestrze Głównego Urzędu Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk – ze względu na antypaństwowe, wysoce szkodliwe społecznie oraz szkalujące naczelne organy opinie i poglądy.
Do akt dołączam treść pozyskanej w trybie operacyjnym korespondencji:

Nie, nie proponowano mi żadnego paszportu, ani konsularnego, ani żadnego innego. Od chwili kiedy mi paszportu odmówiono i kazano natychmiast wracać do Polski, nie miałem i nie mam z nimi żadnego kontaktu (…) Pomyśl, przyzwyczaili się do tego, że są dawcami WSZYSTKIEGO, a więc że każdy jest od ich DAWANIA zależny, że każdy MUSI mieć do nich jakiś interes, który oni albo załatwią, albo nie załatwią, albo obiecają, albo itd., w każdym razie, że DYSPONUJĄ. Nie są przyzwyczajeni do tego, że można ich mieć po prostu, zwyczajnie i całkowicie w dupie, w swobodnym, niezależnym od nich układzie.

(list z 26.11.1969, Paryż, s. 672)


Stanisław Lem zmarł w Krakowie 27 marca 2006 roku.

Sławomir Mrożek mieszka w Nicei, za korespondencję ze Stanisławem Lemem otrzymał Nagrodę Polskiego PEN Clubu im. Jana Parandowskiego.

Autor dziękuje rodzinie Stanisława Lema i Sławomirowi Mrożkowi za udostępnione listy, dziękuje też Archiwum Akt Nowych, Biuru Wycinków Prasowych GLOB (w likwidacji) oraz Instytutowi Pamięci Narodowej.

(27.04.2012, Warszawa)


Lem-Mrożek, Listy, Wydawnictwo Literackie 2011

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz